RSS
2 wrz 2015

Happy Jazz Festiwal

Happy Jazz Festiwal w Ciechocinku był zupełnie inny niż wszelkie istniejące festiwale, niósł on bowiem optymizm, dając radość życia, wprowadzając publiczność w pozytywny nastrój. Nośne hasło „Happy Jazz w Ciechocinku” daje miastu ogólnopolską popularność, wyróżnia je i zaprasza do odwiedzin.

Festiwal odbywał się w scenerii wystawy jazzowych plakatów        i zdjęć. Przed Muszlą Koncertową w Parku Zdrojowym  na sztalugach wyeksponowane były stare jazzowe plakaty z lat 50. i 60.: Festiwale Sopockie 1956 i 1957, koncerty Komedy, Melomanów, orkiestry Karasińskiego, kabaretu Wagabunda, orkiestry Wicharego, Jana Walaska.  Wystawione również były  czarno białe zdjęcia z pierwszych lat polskiego jazzu.

Dyrektorem Festiwalu i zarazem Kuratorem wystawy był Marek Gaszyński – dziennikarz i prezenter muzyczny, autor tekstów do ponad 150 piosenek oraz autor książek o tematyce muzycznej. Znawca historii polskiej muzyki rozrywkowej.

Festiwal rozpoczął się brawurowym występem Orkiestry Dętej Ochotniczej Straży Pożarnej w Raciążku. W repertuarze marsze oraz przeboje muzyki tanecznej i rozrywkowej. Kapelmistrzem orkiestry jest  Andrzej Lewandowski.

Po największym zespole biorącym udział w Festiwalu, na scenę wkroczył  najmniejszy, dwuosobowy zespół Storytellers, który całkiem niedawno nagrał swój debiutancki krążek oraz teledysk do jednego          z utworów, zrealizowany przez Toruńską Agendę Kulturalną.  Zespół ma za sobą wiele koncertów w całej Polsce dzięki pARTyzantowi, który wspiera młodych zdolnych artystów.

hjf1

Po najmłodszych uczestnikach Festiwalu nastąpiła jakby zmiana pokoleń, wystąpił  zespół Stara Szkoła, którego założycielami są dojrzali faceci, w których po latach odżyły młodzieńcze muzyczne pasje.

Po ich występie scenę  opanował zespól Skołowani, którego członkami są założyciele oraz przyjaciele Centrum Niezależnego Życia – Sajgon, w którym już od ponad 20 lat pomagają osobom                             z niepełnosprawnościami – głównie  po urazach rdzenia kręgowego.

hjf5

W wolnych chwilach wspólnie muzykują i poszukują nowych i zaskakujących form ekspresji. W swoim repertuarze posiadają kompozycje własne oraz klasykę światowej i polskiej muzyki rockowo – bluesowej. W trakcie koncertu odbyła się prapremiera utworu „Skołowani”, do którego tekst napisał Marek Gaszyński (fragment utworu: „Popatrz, są razem, w jednym rzędzie, wszyscy: dorośli, młodzi, dzieci. O swoje walczyć każdy będzie. Spod kół gorący piasek leci”).

W Happy Jazz Festiwalu nie mogło oczywiście zabraknąć Krzysztofa Toczki – pARTyzanta, który największym uczuciem darzy  Gibsona – białego Les Paul Custom. To Jego pierwsza gitara elektryczna, która wpadła mu w ręce w ważnym okresie, czyli w czasach kiedy towarzyszył zespołowi Dżem. Tą gitarą wygrał sobie sposób na życie. Ona wszystko zaczęła.  Artyście na perkusji towarzyszył syn Mikołaj Toczko. W ramach koncertu artyści wykonali własne aranżacje  standardów jazzowych oraz tematów filmowych.

hjf8

Po tak udanie przygotowanym gruncie muzycznym do tańca festiwalową publiczność porwał zespół Old Times – najlepszy polski zespół jazzu tradycyjnego zagrał m.in. zawsze lubiane i chętnie słuchane piosenki z przedwojennych filmów, melodie Henryka Warsa, ale także nieśmiertelne tematy dixielandowe i  swingowe, które z wdziękiem i temperamentem zaśpiewał Paweł Tartanus. Zespół zagrał w składzie: Jerzy Kuszakiewicz – trąbka, Jerzy Galiński – klarnet, Zbigniew Konopczyński – puzon, Wojciech Kamiński – piano, Paweł Tartanus – banjo, wokal, Andrzej Zielak – kontrabas, Bogdan Kulik – perkusja.

Finał Festiwalu odbył się przy blaskach piorunów, które uatrakcyjniły efekty wizualne. Lekki deszcz i czasami mocne podmuchy wiatru nie przestraszyły najbardziej wiernych fanów muzyki  happy jazzowej. A się opłacało, bo na scenie pojawił się Mark Shepherd ze swoim zespołem. Mark to Anglik, wokalista, trębacz, kompozytor, tekściarz. Grał w klubach jazzowych w USA i w niemal całej Europie. Jego repertuar to uroczy, lekki, melodyjny, porywający do tańczenia i wspólnego śpiewania swing, standardy, światowe przeboje, znane piosenki w wersjach jazzowych.

Na drugi dzień, w niedzielę, odbyło się Śniadanie Jazzowe,             w którym uczestniczyli  goście festiwalu oraz wykonawcy biorący udział    w sobotnim koncercie. Przy aromacie kawy oraz świeżych rogalików zabrzmiała muzyka, która „łagodzi obyczaje” – jak mówił Jerzy Waldorff.

hjf2

Festiwal sfinansowany i zorganizowany został przez Urząd Miejski          w Ciechocinku przy znacznej pomocy Centrum Niezależnego Życia – Sajgon    w Ciechocinku. Leszek Dzierżewicz – Burmistrz Ciechocinka – objął Festiwal swoim Patronatem.  Imprezę dofinansował Dariusz  Wochna – Starosta Aleksandrowski.

Mamy zapewnienie Pana Burmistrza, że Happy Jazz Festiwal na stałe się wpisze w kalendarz imprez organizowanych w Ciechocinku. Dziękujemy.

Jerzy Szymański